Prezydent elekt – czyli kto?
O ile w III RP zaprzysiężony prezydent już musi toczyć boje z nieprzychylnymi mu rządami o samolot, ambasadorów czy informacje dotyczące armii, o tyle prezydent elekt nie może nic, nawet nikogo zatrudnić. Sytuacja Karola Nawrockiego jest jednak nieco inna.
Historia Rzeczypospolitej obfituje w urzędy, które dumnie brzmią, ale niewiele znaczą, albo których nie dopilnowano przy precyzowaniu kompetencji. I tak oto pomiędzy 1 czerwca a 5 sierpnia Karol Nawrocki jest przyszłą głową państwa, prezydentem elektem, ale w nieuregulowanym statusie prawnym w zakresie formalnym nie może nic. To oznacza słabość kondycji państwa polskiego, bowiem siła instytucji polega na zapewnianiu ciągłości bez względu na to, kto i jak rządzi – tymczasem kwestia najważniejszej osoby w Polsce w fazie przejściowej dogadywana jest na zasadzie uprzejmości, a nie twardych procedur. – Gdyby nie to, że prezydent pochodzi z tej samej opcji światopoglądowej, moglibyśmy mieć problem – mówi „Gazecie Polskiej”
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Donald Tusk, który kampanię prezydencką oparł na powoływaniu się na Jacka Murańskiego, teraz uczynił swoim trenerem personalnym innego patocelebrytę, znanego z wtykania polskiej flagi w kupę czy...
Narkotyki, trup i akta żołnierzy. Tajemnicza bezczynność SKW
Arkadiusz K. – przedsiębiorca, którego firma w ramach kontraktów z armią remontowała obiekty wojskowe, w wyniku czego dane żołnierzy i dokumenty szkoleniowe wylądowały na śmietniku – to były bokser...Minister Żurek nie jest władcą sędziów
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w prezentowanym projekcie tzw. ustawy praworządnościowej postępuje tak, jakby był władcą sędziów, jakby w stosunku do nich miał władczą rolę, co samo w sobie...Polityka destrukcji Bankrutują ludzie i firmy
Największy, najstraszliwszy sukces kompradorskich elit III RP? Udało się im wyhodować społeczeństwo bez instynktu samozachowawczego. Mimo coraz bardziej niepokojącej sytuacji społeczno-gospodarczej...Komunizm wraca… w Nowym Jorku
Po zwycięstwie Trumpa oraz społecznej kompromitacji lewicy i takich ruchów jak Black Lives Matter wielu demokratów uważało, że partia musi się przesunąć w stronę centrum. Zohran Mamdani, który...Wjazd pociągu na stację Niepodległość
Słynny bon mot Józefa Piłsudskiego, jeszcze z okresu PPS-owskiej konspiry, o czerwonym tramwaju, z którego wysiada się „na przystanku Niepodległość”, w jakiejś mierze spełnił się w dniu 10 listopada...


