Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wojownik sarmacki

Dodano: 27/05/2025 - Nr 22 z 28 maja 2025

„Tak wysoko rozwinął swe męstwo, że dorównywał chwałą wojenną nie tylko wszystkim naszym wodzom, ale i obcym, owym starożytnym Scypionom, Mariuszom i Maksymom. Zwykł był zawsze dopuszczać do narad, gdy była mowa o sprawach wojny, czytających rotmistrzów i pułkowników, zwłaszcza tych, którzy mieli pewną znajomość historii” – pisał o hetmanie Janie Tarnowskim jeden z pierwszych polskich biografistów, kanonik krakowski Szymon Starowolski.

Lepiej docenimy powyższą pochwałę hetmana Tarnowskiego, gdy przypomnimy najbardziej chyba znany epizod z życia księdza Starowolskiego. Otóż gdy w październiku 1655 roku król szwedzki Karol X Gustaw wkroczył do Krakowa, zażyczył sobie, by go oprowadzono po kryptach wawelskich, gdzie spoczywali polscy królowie. Przy grobie Władysława Łokietka ksiądz kanonik powiedział, że ten król kilka razy musiał uciekać ze stolicy i z kraju, ale na koniec zwyciężył. Szwed przepełniony pychą, że tak bogata i ludna Rzeczpospolita mu się poddała, odparł, że

     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze