Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jaskiniowy kulig w Belize

Dodano: 11/02/2025 - Nr 07 z 12 lutego 2025

Dla Majów to święte miejsce. Ledwie 20 kilometrów stąd składali tu niegdyś ofiary bożkowi deszczu. Ofiary z ludzi.

Zresztą po dziś dzień można tam znaleźć zwapnione ludzkie szczątki. Na szczęście w jaskini św. Hermana tego typu znaleziska raczej już nam nie grożą. Tutaj mają do zaoferowania atrakcje innego rodzaju. Przyznam osobiście, że znacznie bardziej mnie interesujące. Zwłaszcza związane z przeciskaniem się przez 8-metrowej głębokości podziemną studnię…

– Wstawaj! Stefan, wstawaj! Już pora! Wychodzimy! – Kuba trąca silnie moje ospałe ramię.

– Gdzie, co? Już? – bełkoczę wybudzony.

– Kierowca czeka. Zatrzymał się specjalnie dla nas. Dawaj, zbieramy się. Wychodzimy – całe szczęście, że Kuba nie spał, trzymając cały czas rękę na pulsie. Dzięki niemu nie przejechaliśmy atrakcji, dla której de facto przyjechaliśmy do Belize.

Czuję się fatalnie. Najwidoczniej musiałem złapać jakiegoś wirusa. Dla osłabionego ciągłą wędrówką, niedospanymi nocami

     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze