Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Mój 10 kwietnia

Dodano: 05/04/2016 - Nr 14 z 6 kwietnia 2016
Po pierwszych informacjach w sprawie tragedii natychmiast zwołaliśmy kolegium redakcyjne. Jednocześnie zaapelowałem na blogu, by gromadzić się na Krakowskim Przedmieściu (równo ze mną zrobiło to kilka innych osób). Zasugerowałem też, by  Rosjanom patrzeć na ręce. W tym czasie próbowaliśmy  za wszelką cenę wyjaśnić, co dzieje się z Jarosławem Kaczyńskim, i w miarę możliwości powstrzymać wszelkie próby przygotowywania kandydata na prezydenta bez jego wiedzy. Musiałem nawiązać też jakieś kontakty z kierownictwem PiS, nie było to proste – część zginęła, część była w Smoleńsku, a z kilkoma ważnymi osobami w ostatnich dniach przed tragedią pogorszyły się kontakty po wyrzuceniu Anity Gargas z szefa publicystyki TVP i nagłym zdjęciu mojego programu (kilkanaście godzin przed katastrofą). Na szczęście bardzo szybko zareagował Adam Lipiński. Anita, która jeszcze formalnie pozostawała w TVP, na parę godzin przejęła kierowanie programem. Szef Jedynki gdzieś się zawieruszył. Tuż
     
37%
pozostało do przeczytania: 63%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze