Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak Kiszczak widział Michnika na swoim miejscu

Dodano: 23/02/2016 - Nr 8 z 24 lutego 2016
Najnowsze „odkrycie” dokonane przez IPN w domu Kiszczaków, a przynajmniej jego upubliczniony fragment, czyli teczka TW „Bolka”, pokazuje niezbicie, iż na początku transformacji odkłamanie najnowszej historii Polski było w pełni możliwe. Proces ten rozpoczął pierwszy niepostkomunistyczny rząd premiera Jana Olszewskiego. A upublicznione w tych dniach dokumenty współpracy Wałęsy z bezpieką są jednoznacznym dowodem na to, iż misję tę wykonał rzetelnie i uczciwie. Gdyby wówczas nie doszło do zamachu przygotowanego przez ludzi będących gwarantami trwania postkomunizmu, Polska nie miałaby dziś problemu teczek, szaf, szantaży i bezpieki umocowanej w każdej kluczowej dziedzinie życia społecznego. Na filmie zapisującym epizody pertraktacji z komunistami w Magdalence, które po latach ukrywania przed opinią publiczną z zakamarków archiwów wydobyła kilka dni temu TVP INFO, została zarejestrowana pewna symboliczna scena. Oto Kiszczak wyznaje, iż od lat nie ma żalu do Michnika. A
     
34%
pozostało do przeczytania: 66%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze