Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Czy warto wojować o JOW-y

Dodano: 10/06/2015 - Nr 23 z 10 czerwca 2015
Jednomandatowe okręgi wyborcze dość niespodziewanie stały się jednym z głównym tematów kampanii prezydenckiej. Wysokie notowania Pawła Kukiza wskazują, że także w wyborach do parlamentu o JOW-ach będzie bardzo głośno. Czy doświadczenia innych krajów są jednak na tyle zachęcające, by koncepcję JOW-ów traktować poważnie? Jak na razie polska dyskusja o JOW-ach ogranicza się do raczej jałowego sporu personalno-partyjnego. Najgłośniejsi są zwolennicy Pawła Kukiza, twierdzą oni, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych byłoby początkiem końca „partiokracji” III RP, natomiast przeciwnicy tego polityka szydzą, że to jedyny znany punkt jego programu. Mało się mówi natomiast o tym, jak JOW-y funkcjonują w innych krajach i w jaki sposób ich działanie przekłada się na jakość tamtejszych demokracji. Amerykańskie plusy Czym są JOW-y? To okręgi wyborcze, w których do zdobycia jest jeden mandat i obowiązuje ordynacja większościowa. Polega ona na tym, że stanowiska nie są
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze