Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Drzewo dla szpaków i hien

Dodano: 07/05/2024 - Nr 19 z 08 maja 2024
FOT. ADOBE STOCK, FACEBOOK, WIKIPEDIA, PIXABAY
FOT. ADOBE STOCK, FACEBOOK, WIKIPEDIA, PIXABAY

Znajdowanie najdroższych czereśni u progu sezonu to jedna z ulubionych manipulacji politycznych. Owoce za 260 zł za kilogram na początku maja przez lata były dowodem na to, że Polska pod wodzą PiS-u idzie drogą Wenezueli. Oczywiście później ceny spadały, ale cóż. Nic tak nie działa na wyobraźnię... 

Mało ludzi o tym pamięta, ale był moment w historii, gdy czereśnie weszły mocno do polityki. Jest początek maja 2022 roku. Zaczyna rosnąć inflacja, ale jeszcze wtedy eksperci są podzieleni co do jej przyczyn. Faktem jest, że w marcu 2022 roku przekroczyła ona 10, a w kwietniu 12 proc. rok do roku. Nic dziwnego, że warszawski stragan, na którym znalazły się czereśnie po 260 zł za kilogram, natychmiast wywołał poruszenie. Nie tylko wśród trolli internetowych. Przekaz spodobał się również politykom. O tym jak – może świadczyć jeden z wywiadów w „Gazecie Wyborczej”. „Dorota Wysocka-Schnepf: – Czereśni w tym roku pan już kosztował, panie marszałku? Sen.

Marek Borowski, były marszałek Sejmu, były minister finansów: – Po 260 złotych, tak? DW-S: – Za kilogram! MB: – Kocham czereśnie i w takiej sytuacji może sobie jedną kupię” – czytamy w publikacji. Chętnie podawano informacje o czereśniach kupowanych na sztuki. Za chwilę owoc ten pokazywano jako przykład luksusu. A wkrótce wody do ognia dolał Donald Tusk. „Zbigniew Ziobro to prawdopodobnie najdroższy minister świata, droższy jest niż czereśnie” – powiedział, udając przy tym, że brak KPO to nie decyzja polityczna, ale kwestia nieudanych reform. W każdym razie straszenie drogimi czereśniami powtórzyło się i w zeszłym sezonie, choć rok temu były również zarzuty w drugą stronę. Że czereśnie są zbyt tanie. 

No cóż, i w tym roku tabloidy postanowiły nastraszyć konsumentów czereśniami po 200 zł. W artykułach grozy pojawiła się też informacja, że owoce z pewnością stanieją do 20 zł w czerwcu i lipcu.

Znane od wieków 

Bo tak jest od tysięcy lat. Wiśnie i czereśnie – najczęściej te gatunki drzew są łączone w jedną grupę – są owocami sezonowymi. Szczególnie te drugie kojarzą się nam z latem. O ile bowiem często spotyka się namiastkę smaku wiśni w jogurtach, słodyczach, dżemach czy nawet w nalewkach, to jednak czereśnie są dobre jedynie w sezonie. Istnieją dowody na to, że wiśnie i czereśnie były znane ludziom od czasów prehistorycznych. Da się to poznać po pestkach znajdowanych podczas wykopalisk. Wtedy najprawdopodobniej były to odmiany dzikie. Nie można jednak precyzyjnie wskazać, kiedy zaczęto ją uprawiać. Wszystko wskazuje na to, że było to 400 lat przed naszą erą. Wtedy również znajdowano zastosowania dla wiśni i przekonywano do ich zdrowotnych właściwości. Owoce te pokochali Rzymianie, którzy rozprzestrzenili je po całym znanym sobie świecie. Wtedy również zaczęły pojawiać się na ich temat fake newsy. Niektóre źródła podają, że przy odpowiednim przycinaniu drzewka czereśni człowiek jest w stanie wypielęgnować taki okaz, którego owoce nie będą miały pestek. Jednak nikomu w historii to się jeszcze nie udało. Mimo pestek kolejne pokolenia zachwycają się smakiem czereśni i wiśni. 

Gorące pestki 

Co ciekawe, pestki również znajdują zastosowanie. Oczywiście można nimi palić w piecu, ale jeszcze lepiej sprawdzają się w termoforach. Rozgrzewacze z pestkami wiśni zamiast wody w środku są bardziej bezpieczne i dłużej trzymają temperaturę. Produkt ten szturmem podbił rynki towarów dla dzieci. Wracając do owoców, to warto też wspomnieć, w jaki sposób rozpoznać jakość wiśni i czereśni. Otóż znawcy tematu uważają, że ich świeżość poznaje się po ogonkach. Im bardziej sprężyste i jędrne, tym owoc świeższy. To jednak metoda, która odchodzi do lamusa. Bo wyrzucane ogonki mogą być źródłem doskonałej herbaty. Napar z ogonków wiśni jest zdrowszy niż same owoce. 

Czereśniowa szarańcza

Nie jesteśmy jedynym gatunkiem na ziemi, który uwielbia wiśnie i czereśnie. Mamy konkurencję. Choćby niewielkie ptaki – takie jak szpaki – wykorzystują swoją przewagę i robią wszystko, aby ogołocić czereśnie i wiśnie przed ludźmi. I robią to bardzo skutecznie. Od wieków trwa wojna ogrodników ze szpakami. Miała one czasem okrutne odsłony. Ptaki masowo zabijano. Teraz używa się bardziej humanitarnych metod. Odstrasza się je dźwiękiem drapieżników, który zawsze brzmi podobnie do głosu pterodaktyla z „Jurasic Parku”. Ten sposób został zresztą zapożyczony z dawnej metody ludowej, która zakładała upolowanie żywego ptaka za nóżkę. Gdy ten próbował się uwolnić, darł się w niebogłosy odstraszając resztę. To metoda – podobnie jak nadziewanie trucheł zabitych konkurentów – na szczęście już nie jest stosowana. Teraz właściciele sadów korzystają z olbrzymich siatek, które rozpościerają nad plantacjami. To chroni owoce, które w sezonie mają szansę spaść do ceny akceptowalnej dla klientów. 

Drzewo szczęścia 

Dobrze dla wszystkich, bo drzewo to jest jednym z najpiękniej kwitnących spośród drzew owocowych. To właśnie tym zachwycają się co roku Japończycy i mieszkańcy wschodniego wybrzeża USA. Oczywiście tam przeważają opcje dekoracyjne, ale również nasze sady wyglądają pięknie wiosną. Drzewa stają się natchnieniem dla poetów. Wszak to Konstanty Ildefons Gałczyński pisał: 

Gdy ci się kiedyś przyśni / na przykład gałązka wiśni, / to wiedz, / że to znaczy szczęście / bo wiśnia we śnie znaczy, / że koniec twej rozpaczy / i że będziesz szczęśliwy / coraz częściej.
I z tą myślą Państwa zostawiam.

---

Wiśnie i czereśnie  

Język polski jest jednym z niewielu na świecie, który rozróżnia wiśnie i czereśnie. Wiele języków mówi jedynie o wiśniach słodkich i kwaśnych. 

150 gatunków 

Na świecie rośnie ponad 150 gatunków wiśni i czereśni. Oczywiście różnią się owocami, smakiem i przydatnością. Co ciekawe, w wielu krajach wiśnie są uprawiane jedynie w celach ozdobnych. 

Park Ueno

To jeden z najsłynniejszych parków na świecie. Wiosną mieszkańcy Tokio podziwiają w nim kwitnięcie 2200 drzew wiśni. Te są od zawsze symbolem Japonii, zwanej Krajem Kwitnącej Wiśni.

Witaminy 

Wiśnie mają dużo witamin – w 100 g jest 12 proc. dziennego zapotrzebowania na witaminę C i 8 proc. zapotrzebowania na witaminę A. Słodkie czereśnie są dużo mniej bogate w witaminy. 

Czereśnie to zdrowie

Składają się w 82 proc. z wody, w 16 proc. z węglowodanów, w 1 proc. z białka i mają znikomą zawartość tłuszczu. Surowe owoce dostarczają głównie błonnik pokarmowy i niewielką ilość witaminy C. 

Najstarsza

Jindai Zakura to najstarsza wiśnia na świecie. Rośnie oczywiście w Japonii, a jej wiek szacuje się na 1800–2000 lat. Podobno zasadził ją syn cesarza Keikō w pierwszym wieku naszej ery.

Trujące pestki

Pestki wiśni zawierają amigdalinę, substancję chemiczną, która po spożyciu uwalnia toksyczny związek cyjanowodór. Aby go jednak uwolnić, należałoby rozgryźć pestki. A to nie jest takie proste.

Czereśniak

Tomek Czereśniak to jedna zabawnych postaci z serialu „Czterej pancerni i pies”. Trudno powiedzieć, czy to nazwisko zdecydowało o używaniu słowa, czy odwrotnie. „Czereśniak” to pogardliwe określenie człowieka ze wsi. 

Produkcja

W 2023 roku, według GUS-u, produkcja wiśni wyniosła w Polsce 168 tys. ton. W tym samym roku czereśni wyprodukowano tylko 69 tys. ton. A tegoroczne zbiory mogą być niestety jeszcze słabsze. 

Turcja potentatem

W produkcji wiśni potentatem wcale nie jest Japonia, ale… Turcja. Dobrymi zbiorami mogą też pochwalić się Rosja i USA. Szacuje się, że na świecie 250 tys. ha jest przeznaczone pod sady wiśniowe. 

20 mld dolarów 

Rynek wiśni jest wart 20 mld dolarów. Z owoców tych robi się desery, przetwory, napoje, ale głównie nalewki i wyroby alkoholowe. Dlatego to kraje naszej części świata są silnym ośrodkiem jej produkcji. 

---

PRZYRODNICZY FLASH

Aktywiści kłamali w sprawie lasów 

Niedawno aktywiści Greenpeace wszczęli alarm i oskarżyli leśników o to, że ci nie przestrzegają zaleceń Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczących wstrzymania wycinki w lasach. Okazało się, że urzędnicy to sprawdzili.

„W Nadleśnictwie Stuposiany respektowane są postanowienia moratorium Minister Klimatu i Środowiska ze stycznia 2024 r. – takie wnioski przyniosła wizja lokalna przeprowadzona przez pracowników MKiŚ. Opublikowany raport potwierdza, że w tym samym dniu, gdy polecenie dotarło do nadleśnictwa, zaprzestano wycięcia drzew. Później – w kwietniu br. – prowadzone były tylko dopuszczalne prace z zakresu wyrobienia surowca i jego zrywki, czyli takie, które nie są pozyskaniem drewna” – napisali urzędnicy. 


Pożar ugaszony dzięki śmigłowcom

Dwa groźne pożary zostały ugaszone w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Akcję gaśniczą prowadzono przy użyciu śmigłowców. To o tyle ciekawe, że zakup maszyn krytykuje obecne kierownictwo Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które czyni poprzednikom zarzut, że bezprawnie wykorzystywano na ten cel fundusze NFOŚ. Tymczasem to kolejny przykład na to, że śmigłowce są najskuteczniejszą bronią do walki z pożarami. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób pojawił się ogień.

     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze