Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Seks, kłamstwa i trutka na dzieci

Dodano: 21/01/2015 - Nr 3 z 21 stycznia 2015
Ministerstwo Zdrowia tak bardzo włączyło się w politykę prorodzinną i walkę z zapaścią demograficzną w Polsce, że właśnie uznało, iż trutka na dzieci powinna być sprzedawana bez recepty Liczba kłamstw, jakimi raczą nas rządzący i lobbyści firm farmaceutycznych odnośnie do pigułki „dzień po”, przechodzi wszelkie pojęcie. I nie chodzi tylko o to, że wbrew oczywistym faktom buduje się wrażenie, iż nie ma ona działania wczesnoporonnego, ale także o to, że nikt nie zmuszał Polski do jej wprowadzenia do obiegu bezreceptowego. Niemcy, w których pigułki antykoncepcyjne są legalne, nie zgadzają się na sprzedaż ellaone bez recepty, a na Malcie nie jest ona sprzedawana w ogóle, choć – wbrew temu, co wygaduje rzecznik ministerstwa – antykoncepcja jest tam legalna. A do tego, gdyby Ministerstwo Zdrowia (aż trudno nie zadać pytania, czy rzeczywiście za darmo) nie dało się zwodzić producentom trutki na dzieci, to ellaone w ogóle byłaby w naszym kraju nielegalna.  Zacznijmy więc od
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze