Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Polak, czyli groteskowy Sarmata

Dodano: 02/01/2024 - Nr 1 z 2 stycznia 2024

„1670” ma sporo niezłych momentów i dobrej muzyki. I nieco za dużo drewnianych scen. Pomysł jest świetny, bardzo dobry jest Bartłomiej Topa. Ale całość meandruje w stronę netfliksowego przeciętniactwa.

„Mutato nomine de te fabula narratur” („pod zmienionym imieniem o tobie bajka ta mówi”) – głosi łacińska sentencja. „1670” to w dużej mierze mockumentarna [fikcja udająca film dokumentalny, często przyjmująca formę satyry lub parodii – przyp. red.] przypowieść o współczesnej Polsce. O sarmacko-pańszczyźnianych korzeniach naszych narodowych przywar. „1670” to oczywiście popkulturowe odczytanie szalenie dziś rozpowszechnionej krytyki szlacheckiej Polski.

Jedni powiedzą, że szlachcic Jan Paweł (Bartłomiej Topa), który chce być najsłynniejszym Janem Pawłem w polskich dziejach, to kpina z dość już zszarganych świętości. Że cała jego rodzina, na czele z Zofią (Katarzyna Herman), żoną-kryptolesbijką, to kpina z tradycyjnych wzorców. Drudzy odpowiedzą – no i bardzo dobrze.

     
60%
pozostało do przeczytania: 40%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze