Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nasi żytomierscy przyjaciele poszli w bój

Dodano: 17/09/2014 - Nr 38 z 17 września 2014
Dziesięć lat temu, podczas Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie, w telewizyjnych Wiadomościach wyemitowano materiał z Żytomierza. Miasto to zajmuje specjalne miejsce na „polskiej mapie”. W obwodzie żytomierskim, mimo że leży on na wschód od przedwojennych polskich granic, mieszka dziś największy odsetek Polaków Głównym bohaterem tej relacji była szkoła nr 36. Agnieszka Romaszewska, która przygotowała ten materiał, pokazała lekcję historii, oddała głos młodzieży oraz prowadzącej zajęcia Lubie Kotenko. W komentarzu wystawiono szkole laurkę, mówiąc, że „tworzy kadry” nowej, patriotycznej Ukrainy, a także wspomniano o jej partnerstwie z jedną z warszawskich szkół. Szukamy tego, co nas łączy Historia żytomierskiej szkoły nr 36 jest ciekawa. Na początku lat 70., w setną rocznicę Komuny Paryskiej, komunistyczne władze na Ukrainie postanowiły upamiętnić „wielkiego rewolucjonistę”, żytomierskiego Polaka Jarosława Dąbrowskiego. W mieście postawiono pomnik, a imię Dąbrowskiego
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze