Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tryumf (nie)woli

Dodano: 26/09/2023 - Nr 39 z 27 września 2023

Im dłużej myślę, tym bardziej podobieństwo Agnieszki Holland i Leni Riefenstahl okazuje się tylko pozorne. Nie da się zaprzeczyć, że w reżyserii filmowej obie „damy kina” osiągnęły najwyższy poziom techniczny.

Tyle że ulubienica Donalda T. postawiła na odmienną ścieżkę niż ta, na którą wkroczyła faworyta Adolfa H. Leni swym „Tryumfem woli” wspięła się na szczyty nazistowskiej propagandy i do 1939 roku wiele wskazywało, że stanie się piewcą kolejnych sukcesów Trzeciej Rzeszy. Wszystko zmieniła wojna w Polsce. Leni, szczególnie po egzekucji Żydów w Końskiem, które obserwowała, straciła napęd, zapał i wiarę w to, co robi. Nie powstał już żaden wielki obraz sławiący potęgę niemieckiego oręża. Bardziej markowała, niż tworzyła, a i tak po wojnie zapłaciła wysoką cenę za swoje uwikłanie. Odnalazła się dopiero jesienią swojego życia, kręcąc po siedemdziesiątce filmy o podwodnym świecie. U pani Agnieszki wektor rozwoju jest odwrotny – któż nie zachwycał się „

     
53%
pozostało do przeczytania: 47%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze