Ukraińska niezłomność w chwili próby
„Ja, nadzieja” na pozór przypomina „Na sygnale” w polskiej telewizji. Nie jest to jednak serial o pracy ratowników medycznych, lecz o jednej z nich – Nadii, która zostaje w ojczyźnie mimo wybuchów bomb. Mimo że widać efekty ubogich środków na ukraińską produkcję, jest ona godna polecenia.
Jak trudno wyprodukować serial, nawet mając wsparcie Netfliksa, pokazuje właśnie ta nowa propozycja na platformie. „Ja, nadzieja” różni się od innych streamingowych hitów – już na pierwszy rzut oka – liczbą bohaterów, rekwizytów, obrazem. Ale nie po to oglądamy opowieść o Ukraince Nadii, aby napawać się efektami specjalnymi. Ma ona pokazać realia wojny, ludzkie dylematy i różne postawy w chwili próby. I to się udało znakomicie.
Tytułowa bohaterka, „Nadzieja”, czyli Nadia, pomaga rannym w Charkowie. Bije się z myślami, czy w dniu inwazji opuścić kraj razem z chłopakiem, czy jednak pracować z matką w pogotowiu. Ostatecznie patriotyzm i oddanie ludziom wygrywają z
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Gazeta Polska miesięcznie
25,00 złMiesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Gazety Polskiej"
- Dostęp do archiwum "Gazety Polskiej"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Premier Donald Tusk to polityk, który nic nie zrobi dla bezpieczeństwa Polski, czego dowodzi cały jego polityczny życiorys. Jednocześnie zrobi wszystko, by od zajmowania się bezpieczeństwem Polski...
Szpieg GRU bryluje w Sejmie i u boku premiera
Skazany prawomocnym wyrokiem za szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Stanisław Szypowski po siedmiu latach od wyroku wraca na salony. I to dosłownie. W ciągu ostatniego półrocza...TW „Jerzy”, współpraca z Dukaczewskim i żarty z Jana Pawła II
Dzięki rządowi Donalda Tuska wpływy w Polsce odzyskała skompromitowana grupa postkomunistycznych działaczy, którzy przez ostatnie dwie dekady pozostawali na politycznym aucie. Wśród nich znalazł się...Lewica, postkomunizm, III RP. Z dziejów kompradorskich elit
Od początku III RP w różnych formach ożywa mit lewicy niepodległościowej, zwanej PPS-owską. W czasach gdy marszałkiem Sejmu, za przyzwoleniem Koalicji Obywatelskiej, został czołowy przedstawiciel...Pokój z widokiem na chaos
W sprawie planu pokojowego dla Ukrainy ciągle mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Pogodzenie stanowisk administracji USA, sojuszników w Europie i samej Ukrainy jest na tyle skomplikowanym procesem, że...Wielkość, która się chwieje
Przed nami kolejna odsłona fenomenu kulturowego, jakim są „Dzieje Polski” prof. Andrzeja Nowaka. Monumentalna praca, prawdziwe opus magnum, ma tę cechę niezwykłą, że płynie i uwydatnia się w ramach...



