Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Specnaz na miejscu katastrofy

Dodano: 15/04/2014 - Nr 16 z 16 kwietnia 2014
Wkrótce po tym, jak Tu-154 z prezydentem Polski uległ katastrofie w Smoleńsku, na miejscu pojawiły się oddziały specnazu wojsk wewnętrznych, znane z udziału w krwawych operacjach specjalnych na Północnym Kaukazie. W oficjalnym rosyjskim raporcie MAK zatajono fakt obecności tych jednostek na miejscu tragedii W opisie akcji ratunkowej i późniejszych działań zabezpieczających autorzy raportu MAK wspominają o strażakach, milicjantach, Federalnej Służbie Ochrony (rosyjski odpowiednik BOR), Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB) i Regionalnej Bazie Poszukiwawczo-Ratowniczej (RPSB). O jednostkach specnazu nie ma ani słowa. Analizę materiału fotograficznego świadczącego o ich obecności na miejscu katastrofy smoleńskiej przeprowadzili w swoim najnowszym dokumencie „Cztery lata po Smoleńsku” eksperci zespołu parlamentarnego. Pod czujnym okiem pułkownika specnazu Autorzy raportu „Cztery lata po Smoleńsku” przypominają, że pierwsze relacje medialne mówiące o
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze