Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Irka Dudka życie nie tylko z bluesem

Dodano: 25/06/2013 - Nr 26 z 26 czerwca 2013
„Blues to poważna muzyka”, „blues to nie tylko triada” – twierdzi Irek Dudek, urodzony w 1951 r. w Katowicach, wnuk powstańców śląskich, muzyk, kompozytor, twórca festiwalu Rawa Blues.   Rodzice uprawiali sport, Irka interesowała piłka nożna i pływanie, ale posłali go na lekcje gry na skrzypcach (dwa lata później grywał  w kościele po nieszporach). To jednak nie było to. Mając 14 lat, przypadkiem wszedł w posiadanie harmonijki firmy Hohner, małego-wielkiego instrumentu bluesmanów. W odstawkę poszedł sport i skrzypce – te ostatnie nie na długo, bo sięgnął po nie wkrótce, przy innej muzyce. Oszałamiające wrażenie zrobił na nim w 1965 r. koncert The Animals. Kilka lat grał amatorsko, czasami za kasę, rhythm and bluesa, utwory Hendrixa i Animalsów, w różnych składach. Uprawianie zawodu muzyka okazało się mocnym postanowieniem, bo za pieniądze, które rodzice dawali mu na mieszkanie, kupił własny sprzęt nagłaśniający. Nie tylko harmonijka Na przełomie lat 60. i 70. grał
     
19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze