Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

W sądzie prawo coraz mniej znaczy. Odwet „starych” w todze

Dodano: 05/10/2022 - Nr 40 z 5 października 2022

Odmawiają orzekania, obrażają kolegów po fachu, a nawet kwestionują wyroki wydane przez sędziów, których status podważają. Przykładów jest wiele. Chociażby Marzanna Piekarska-Drążek z Sądu Apelacyjnego w Warszawie uchyliła – z tego właśnie powodu – skazanie brutalnego mordercy. Zdumiewa coś jeszcze – ich bezkarność.

Na sądowych korytarzach w całej Polsce, ale szczególnie w Warszawie, panuje bardzo nerwowa atmosfera. Wśród sędziów powstał bowiem ostry podział. Na tych „starych”, i z nominacji Krajowej Rady Sądownictwa (po 2018 roku), której ci pierwsi nie uznają. A więc również kwestionują ich mandat do orzekania. I wciąż dochodzi do skandalicznych wydarzeń.

– W niektórych orzeczeniach wręcz lustrowali sędziów wydających wyroki w pierwszej instancji, pozwalali sobie na badanie cudzych karier, wręcz ściągali akta osobowe. Bywa, że w pismach procesowych ich obrażają, a przecież one trafiają również do stron postępowania – opowiada doświadczony prawnik

     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze