Co nam Tomasz Lis powiedział o „wolnych mediach”

Dodano: 06/07/2022 - Nr 27 z 6 lipca 2022
RYS. RAFAŁ ZAWISTOWSKI
RYS. RAFAŁ ZAWISTOWSKI

Opinie [Medialna mafia]

Sprawa Tomasza Lisa i sposób, w jaki jest ona obecnie „rozgrywana”, mówi bardzo wiele o celebrytach związanych z Platformą Obywatelską, o wielkich autorytetach mediów, takich jak „Polityka”, Newsweek”, „Wyborcza” i TVN. Po raz kolejny wyraźnie widać, że tym, co spaja to środowisko, nie są żadne idee czy poglądy. Deklarowane wartości są tylko sposobem, w jaki usiłują oni legitymizować swój status społeczny i swoje pragnienie władzy.

Awantura wokół Lisa jest też dodatkowo ciekawa przez swój „zagraniczny” aspekt. Widzimy bowiem na jego przykładzie bardzo wyraźnie, jakie muszą zostać spełnione warunki, żeby nawet takiej świętej krowie jak ulubiony pupil Tuska, w końcu podwinęła się noga.

To dobry chłopak był.. 

Zacznijmy jednak od początku. Jaki jest najważniejszy wniosek, wypływający z ujawnionych wobec Lisa oskarżeń? Otóż mieliśmy do czynienia z długotrwałą, właściwie systemową patologią, która nie była nawet jakoś specjalnie

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze