Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Misja – ucywilizować gangstera. Słabizna o „Nikosiu”

Dodano: 26/01/2022 - Nr 4 z 26 stycznia 2022

Historia Nikodema Skotarczaka ps. „Nikoś” z pewnością mogła być porywająca, tym bardziej przy potencjale finansowym Netfliksa. Niestety, może były dobre chęci, ale efekt „Jak pokochałam gangstera” jest rozczarowujący. Zbiega się z operacją ocieplania wizerunku przez innego gangstera, który próbuje wkupić się w łaski świata medialnego, czyli Andrzeja Zielińskiego ps. „Słowik”.

Wielu historyków okresu PRL w Trójmieście, dziennikarzy śledczych i śledzących historie dawnych mafii w Polsce czekało na film w reżyserii Macieja Kawulskiego. Może momentami produkcja o „Nikosiu” jest zabawna, ale głównie infantylna. Z handlarza walutą, a później złodzieja mocnych fur skradzionych z Niemiec, zrobiono wrażliwego intelektualistę, wyrastającego ponad wszystkich – gangsterskie otoczenie, rodzinę, a momentami nawet pruszkowską mafię. Skotarczak zagrany całkiem przyzwoicie – to jeden z niewielu plusów – przez Tomasza Włosoka, wydaje się seksoholikiem (całkiem prawdopodobne

     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze