„Fałszywa pandemia”

Jechałem ostatnio z taksówkarzem z Ukrainy. Opowiadał m.in. o sytuacji pandemicznej i o tym, że na Ukrainie olbrzymim problemem stała się plaga fałszywych certyfikatów szczepienia na COVID-19.

Do tego stopnia, że zachwiało to systemem statystyk dotyczących COVID i szczepień. Podobny problem występuje we Włoszech, gdzie prasa co chwila donosi o kolejnych wykrytych przestępstwach związanych z fałszowaniem certyfikatu (tam więzieniem zagrożone są zarówno osoby wystawiające, jak i korzystające z „lewego” zaświadczenia). Co ciekawe śledztwa dotyczą czasem uznanych lekarzy z bardzo dobrą opinią. Tymczasem, gdy się dobrze zastanowić, to grupy „no vax”, czyli „antyszczepionkowcy”, przez wiele mediów włoskich opisywani prawie jak „płaskoziemcy”, przez proceder fałszowania Green Passu zaburzają w istotny sposób statystyki, na które za chwilę sami będą się powoływać, twierdząc, iż „i tak można zachorować ciężko po szczepieniu”. Mówili o „fałszywej pandemii”? Teraz