Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

To nie dziennikarze, to marionetki Putina i Łukaszenki

Dodano: 01/12/2021 - Nr 48 z 1 grudnia 2021

Gdy piszę te słowa, hybrydowy atak na polską granicę słabnie. Wszystko wskazuje na to, że Łukaszenka i Puitn na tę chwilę rezygnują z eskalacji konfliktu. Nie oznacza to jednak, że zmniejsza się natężenie wrogiej Polsce propagandy, także tej prowadzonej przez „nasze” media. Łukaszenka i Puitn mogą na jakiś czas odpuścić sprawę granicy – „Wyborcza”, Onet czy TVN nadal trwają na posterunku.

Polska jednocześnie wygrała oraz przegrała konfrontację z Putinem i Łukaszenką. Z jednej strony pokazaliśmy się jako państwo, które potrafi bronić swoich granic. Gotowe do podjęcia błyskawicznych decyzji, z których wprowadzenie stanu wyjątkowego i budowa umocnień przygranicznych były jednymi z najważniejszych. Zdolne oprzeć się niesamowicie agresywnej, wewnętrznej presji.

Cel – chronić morderców

Jednocześnie jednak pokazaliśmy obu tym dyktatorom, że wspomnianą presję wewnętrzną mogą dowolnie u nas prowokować. Że, niezależnie od tego, jak

     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze