Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Hodowanie polskich wahabitów

Dodano: 25/11/2012 - Nr 48 z 28 listopada 2012
Co to wszystko oznacza? Ano historycznie biorąc – nic szczególnego. Cała ta wbrew pozorom spójna układanka to tylko tradycyjne metody rosyjskiej strategii stosowane wobec wrogów od wieków. Świetnie opisane choćby przez polskich sowietologów. I – również od wieków – nierozumiane w krajach zachodniej Europy mających szczęście nie być w bliskich kontaktach z zamordystyczną rosyjską władzą. Jak to było w Czeczenii, czyli od bohaterów do terrorystów Gdy w latach 90. mały naród czeczeński upomniał się o niepodległość, świat patrzył na niego z podziwem. Zarzuty Rosji, że walka o wolność to terroryzm religijnych fanatyków, odrzucano. Zbyt świeża była pamięć zniewolenia połowy Europy przez Związek Sowiecki. Leżąca przecież w Europie Czeczenia chciała zbliżenia z UE i Stanami Zjednoczonymi. W czasie pierwszej wojny w Czeczenii w latach 1994–1996 fundamentaliści islamscy stanowili tam absolutny margines, nieprzekraczający 2 proc. ludności, który niezbyt chętnie brał udział w
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze