Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

O budowniczym Sławomirze N. i Rusku, co śmiał się do białego chleba

Dodano: 05/05/2021 - Nr 18 z 5 maja 2021

Każdy, kto żyw, kto ma dzieci czy wnuki albo sam jeszcze niedawno był dziecięciem, pamięta film „Bob budowniczy”. Pomyłka! Żaden Bob, tylko Sławomir N.! Były baron ówczesnej partii rządzącej w jej mateczniku – na Pomorzu – zakasał rękawy i zabrał się za budowę autostrady Gdańsk–Odessa. Niestety, (wirtualna) autostrada nie powstanie, przynajmniej na razie, bo polskie służby przerwały ten genialny w swojej prostocie projekt.

Cóż, przypomniało mi się staropolskie przysłowie, ujęte zresztą w „Księdze Przysłów, Przypowieści i Wyrażeń Przysłowiowych Polskich”, opracowanej przez Samuela Adalberga i wydanej pod koniec XIX wieku w Warszawie: „Brak mu sprytu, a nie apetytu”. Państwo ocenią, czy powiedzenie Sarmatów pasi w tym kontekście, czy nie pasi.

U mnie w robocie, w europarlamencie, debata o Rosji. Zatem w myśl sentencji: „Przysłowia mądrością narodów” szybko sięgam do rzeczonego Adalberga. I co się okazuje? Nasi przodkowie, nie w ciemię bici, powiadali

     
36%
pozostało do przeczytania: 64%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze