Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Koniec zimowego himalaizmu? Na 10 z 14 ośmiotysięczników pierwsi wspięli się Polacy

Dodano: 27/01/2021 - Nr 4 z 27 stycznia 2021

Nie ma jednomyślności w środowisku himalaistów, czy zimowe wejście na najtrudniejszy szczyt świata ze wspomaganiem tlenem kończy erę zimowego himalaizmu. Wiele wskazuje, że Polacy spróbują jeszcze zaatakować K2 zimą. Czy ma to sens? Czy nie jest to pasja obarczona zbyt dużym ryzykiem? Czy etyczne jest narażanie siebie i swoich bliskich na cierpienie?

16 stycznia 2021 roku to historyczna data dla światowego himalaizmu. Tego dnia dziesięciu Nepalczyków dokonało tego, co przez dziesiątki lat było poza granicą wyobraźni – zdobyli zimą drugi najwyższy, ale i najtrudniejszy szczyt na świecie, K2. Paradoksem jest fakt, że dokonali tego Szerpowie, czyli ci, którzy zwykle pozostają w cieniu wielkich himalaistów. Po ich wyczynie oprócz głosów podziwu pojawiły się kontrowersje związane z faktem wspomagania się dodatkowym tlenem.

Z gratulacjami pospieszył zdobywcom polski himalaista Adam Bielecki, który do beczki miodu dodał jednak łyżkę dziegciu: „Wiadomo było

     
15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze