Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Godzina katastrofy – jaka jest prawda?

Dodano: 19/01/2011 - Nr 3 z 19 stycznia 2011
Akcja ratunkowa Podanie przez ministra Szojgu godziny 10.50 tłumaczono tym, że był to czas włączenia alarmowych syren strażackich. Tymczasem Sławomir Wiśniewski, dziennikarz TVP, który pierwszy był na miejscu katastrofy, mówi „GP”, że zaczął nagrywać kamerą teren katastrofy o godz. 10.49 (8.49 czasu polskiego). – Dobiegłem na miejsce wypadku 6–7 minut po tym, jak samolot się rozbił i zaraz włączyłem kamerę. Jak wynika z czasu zarejestrowanego przez moją kamerę, nagranie zaczyna się o 8.49 czasu polskiego. Na filmie widać, jak strażak gasi pożar. Możliwe jest, że są nieznaczne różnice w czasie, który był wgrany do kamery w stosunku do rzeczywistego, bo to wgrywa się samemu ręcznie, ale mogą to być różnice minimalne – mówi Sławomir Wiśniewski. Zastanawiający w tym kontekście jest podawany przez Rosjan czas rozpoczęcia akcji ratunkowej. Według końcowego raportu MAK zaczęła się ona dopiero po 14 minutach od tragedii (8.55), a pierwsza na miejsce wypadku przybyła
     
30%
pozostało do przeczytania: 70%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze