Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ległeś, krwawy, między krwawe wrzosy... Śmierć płk. Jana Litewskiego w bitwie o Zambrów

Dodano: 21/09/2020 - Nr 39 z 23 września 2020
Las rozświetlony sierpniowym słońcem. Po prawej stronie drogi na Wądołki kwadratowa po-ręba, po lewej przesieka prowadząca do nieistniejącej dziś gajówki. Las zarósł gęsto krzewami i samosiejkami. Trudno jest znaleźć stary kopiec graniczny, na którym leżał, krwawiąc z nóg strzaskanych serią z kaemu rotmistrz Michał Jaczyński. Gdyby udało się znaleźć kopiec, był-bym kilka kroków od miejsca, w którym 11 września 1939 roku zginął jeden z najlepszych ułanów i dowódców kawalerii Rzeczypospolitej, pułkownik Jan Litewski.  Najgorsze nie były niemieckie czołgi. Z nimi polscy żołnierze radzili sobie nieźle. Doskonałe armatki przeciwpancerne Bofors wzór 36 o kalibrze 37 mm były w stanie rozbić każdy niemiecki wóz bojo-wy. Z takiego działka, 1 września w czasie bitwy pod Mokrą, kapral Leonard Żłób z Wołyńskiej Bry-gady Kawalerii zniszczył 14 niemieckich czołgów. Najgorsze były niemieckie samoloty. To za przy-czyną niemieckiego panowania w powietrzu polscy żołnierze musieli
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze