Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Lance w dłoń

Dodano: 30/08/2020 - Nr 36 z 2 września 2020
Tak się składa, że jedna z największych bitew kawaleryjskich wojny bolszewicko-polskiej (używam tej kolejności w nazwie, by podkreślać, kto był agresorem) zazwyczaj nie ma szansy przebicia się do świadomości, gdyż jest „zakrywana” przez inne doniosłe rocznice przełomu sierpnia i września. Zawsze wtedy mówimy i piszemy o wybuchu II wojny światowej czy o polskim Sierpniu, wydarzeniach na Wybrzeżu, o powstaniu Solidarności. A to powoduje, że o Komarowie cisza.  Tymczasem to właśnie pod Komarowem 31 sierpnia nasze wspaniałe pułki ułańskie tłukły bolszewika z I Armii Konnej Siemiona Budionnego, zapisując najchlubniejsze (ostatnie na taką skalę) karty dziejowe polskiej jazdy. Same nazwy zapadły w serca i w pamięć Polaków: w bitwie brało udział 6 pułków polskich i 20 sowieckich. W naszej Dywizji Jazdy pod dowództwem gen. Juliusza Rómmla walczyły m.in: 1. pułk Ułanów Krechowieckich, 12. pułk Ułanów Podolskich, 14. pułk Ułanów Jazłowieckich, 9. pułk Ułanów Małopolskich, 8.
     
48%
pozostało do przeczytania: 52%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze