Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Zły car. Represje zamiast propagandy sukcesu

Dodano: 27/07/2020 - Nr 31 z 29 lipca 2020
Od wieków Kreml wmawia Rosjanom, że za wszelkie problemy odpowiada nie dobry car, „batiuszka”, lecz źli bojarzy. Tak było też przez dwie dekady panowania Władimira Putina. Ale w 2020 roku zaczął się nowy etap jego rządów. Koronawirus obnażył go w oczach poddanych, a po narzuceniu nowej konstytucji Putin nie musi i nie chce już zachowywać pozorów. Porzucił piernik, zostawił knut.   Po głosowaniu nad zmianami w konstytucji Putin doskonale wie, że nie ma już powrotu do sytuacji, która panowała przez większość jego rządów. Czyli niewielka, coraz bardziej marginalizowana, realna opozycja – regularnie pałowana na ulicach, zamykana i dyskredytowana. Opozycja koncesjonowana, głównie komuniści i Żyrinowski, czasem mocni w gębie, czasem podbierający partii władzy jakiś region, ale zasadniczo posłuszna generalnym wytycznym Kremla. Większość elektoratu albo zupełnie bierna i niezainteresowana polityką, albo popierająca Putina, który gwarantował niezły poziom życia, porządek i ład
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze