Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Pamiętnik

Dodano: 10/03/2020 - Nr 11 z 11 marca 2020
Prawda o czasach komuny jest ciągle niesłychanie potrzebnym, a zarazem wielce deficytowym towarem. Można tylko chylić czoło przed Bohdanem Urbankowskim, który w swym najnowszym dziele zajmuje się całym draństwem komunistycznego reżimu i upodleniem literackiego środowiska. Autor „Ja Szekspir, ja Bóg” decyduje się na mroczną, acz frapująca powieść, w której na tle losów polskich obywateli (zwłaszcza kulturalnej elity) rozwija się kariera demiurga zła – ubeka, będącego syntezą wielu nadzorców literatów i literatury. Najwięcej postać zawdzięcza osobie Krzysztofa Majchrowskiego, który w służbie Władzy Ludowej dosłużył się stopnia generała i rozstał się z tym światem w roku 2000, popełniając samobójstwo (choć dobrze poinformowani twierdzą, że nie można odejść z Organów na własną prośbę). Urbankowski dodaje mu ambicje literackie i dodatkową tożsamość, wzbogaca historię o romans z tajemniczą tajną współpracowniczką Laryssą i rozwija trudne do zbadania relacje z towarzyszami
     
58%
pozostało do przeczytania: 42%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze