Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kaganiec na „Czajce”, czyli komu przeszkadzają ludzie

Dodano: 24/09/2019 - Nr 39 z 25 września 2019
Awaria kolektora dostarczającego ścieki do oczyszczalni „Czajka” obnażyła naturę „ruchu działaczy ekologicznych” w Polsce i na świecie. Okazało się, że gigantyczna katastrofa ekologiczna, której skutków nie da się nawet przewidzieć, w ekopolitykach nie wywołała wielkich emocji. Dla ekopolityków najważniejsze są działania, które mogą zatrzymać projekty służące wzmacnianiu polskiego państwa. W ostatnich dniach hipokryzja większości „ruchów ekologicznych” obnażyła się do cna. Dla nich ważniejszy jest przysłowiowy „motylek- pedrylek” niż ogromne – i stale wzrastające – zagrożenie dla zdrowia Polaków i stanu naszej przyrody, którego przyczyną jest warszawska korupcja i nieudacznictwo. Warszawa zatruła już Wisłę aż do Zatoki Gdańskiej, a w TVN prezydent Trzaskowski głosi infantylne teorie, że „Wisła oczyści się sama”. Grozi nam wybuch epidemii, a otumanione nastolatki po społu z warszawskimi celebrytami protestują przeciwko „ociepleniu klimatu”. W tym czasie aktywiści
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze