Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Walka o prawo do życia... kurczaków

Dodano: 20/06/2012 - Nr 25 z 20 czerwca 2012
I właśnie przeciwko tej strasznej „zbrodni” zdecydował się zaprotestować Lamey. „Moralnie źle postępujemy wówczas, gdy zabijamy istoty o prymitywnej formie samoświadomości wyłącznie po to, by je zjeść. Reklama zachęcająca nas do jedzenia kurczaków tylko dlatego, że są one pyszne, zakłada moralnie trywialny powód ich zabijania. Z tego, że coś jest smaczne, nie wynika prawo do naruszenia jego prawa do życia” – oznajmił bioetyk. Kurczęta nie są wprawdzie, jego zdaniem, tak inteligentne jak ludzie, ale można powiedzieć, że dysponują swego rodzaju prymitywną samoświadomością, która sytuuje je na poziomie świadomości ludzkich niemowląt. – Ponieważ są one nie osobami, lecz niemal osobami, to można je zabijać tylko w sytuacjach absolutnej konieczności – przekonuje bioetyk i zaznacza, że nie da się uznać za takowe celów kulinarnych. Niestety ten wybitny myśliciel nie wyjaśnił, jakie powody są wystarczająco ważne. W przypadku „jeszcze-nie-osób”, za jakie większość filozoficznych kumpli Lameya
     
30%
pozostało do przeczytania: 70%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze