Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Kościół niszczony od wewnątrz

Dodano: 09/02/2011 - Nr 6 z 9 lutego 2011
Tego pytania trudno sobie obecnie nie stawiać, patrząc na Europę. I nie chodzi tylko o wzrastający poziom laicyzacji czy wręcz ateizacji całych społeczeństw, ale również o stan wiary samych chrześcijan. Piekło, przed którym lęk był istotnym elementem wzmacniającym nie tylko życie moralne, ale również zaangażowanie w praktyki religijne, przestało być istotne dla współczesnych chrześcijan. Niebo – co świetnie pokazuje Peter Kreeft – przemieniło się w naszej wyobraźni w nudne miejsce, w którym wszyscy śpiewają kiepskie piosenki, a grube Murzynki (ups! Afroamerykanki) dołączają się ze swoim gospel do anielskich chórów. Takie miejsce nie ma siły przyciągania, nie jest przestrzenią, do której rzeczywiście chcielibyśmy trafić. Proces desakralizacji naszego życia, odchrystianizowania (a szerzej – odreligijnienia) widać także w recepcji Modlitwy Pańskiej. „Ojcze nasz” jest modlitwą człowieka zależnego od warunków, pogody, zwierząt, innych ludzi i wreszcie – od Boga. Modlimy się w niej: „
     
26%
pozostało do przeczytania: 74%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze