Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

„Tulipan”. Rybak, uwodziciel, damski bokser

Dodano: 16/04/2019 - Nr 16 z 17 kwietnia 2019
Kradł, oszukiwał, bił, gwałcił. Pomimo to został wykreowany na przystojnego uwodziciela, „łowcę serc”, wręcz „znawcę kobiet”. Nawet, gdy przebywał za kratkami, dostawał ckliwe listy od fanek. Ale ci, którzy poznali prawdziwe oblicze Jerzego Kalibabki, podkreślali – to był cyniczny, brutalny bandzior. Informację o śmierci 62-letniego Jerzego Kalibabki, czyli „Tulipana” – najsłynniejszego w Polsce oszusta matrymonialnego, podała większość portali (nie tylko plotkarskich). Ale we wspomnieniach o jego „karierze” bywały opisy, jakby chodziło o romantycznego podrywacza. Zresztą kiedyś już został nazwany... profesorem uwodzenia! Typ, który skrzywdził bardzo wiele kobiet. Kalibabka pochodził z nadmorskiego Dziwnowa. Jego ojciec był rybakiem, biedy nie klepali, choć musieli ciężko pracować. Jerzy już jako dzieciak pomagał na kutrze. Był nastolatkiem, gdy ojciec nagle zmarł, a ciężar utrzymania rodziny spadł na chłopaka. Równocześnie nie potrafił się dogadać z wymagającą
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze