Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Koniec fikcji. Traktat INF w koszu

Dodano: 26/02/2019 - Nr 9 z 27 lutego 2019
Władimir Putin wyspecjalizował się już w łamaniu międzynarodowych traktatów zawartych niegdyś przez Rosję i jej prawnego poprzednika ZSRS. Tym razem do kosza idzie układ rozbrojeniowy dotyczący broni rakietowej średniego zasięgu INF. Kreml próbował przechytrzyć Amerykę. Obama na to pozwalał, ale przyszedł Trump i teraz okazuje się, że Rosja ma poważny problem. Polityka administracji putinowskiej wobec zawartego w 1987 roku układu INF to tak naprawdę historia kłamstw. Najpierw Moskwa w tajemnicy zaczęła testować pocisk, który naruszał traktat. Gdy Amerykanie to ujawnili, Rosjanie zaprzeczali długo istnieniu takiego pocisku. W końcu przyznali, że jest, ale twierdzili, że nie narusza traktatu. Potem pokazali go zagranicznym dyplomatom. Tyle że to nie był ten pocisk. A gdy w końcu USA straciły cierpliwość i po zlekceważeniu przez Moskwę 60-dniowego ultimatum ogłosiły wyjście z INF, Putin ogłosił to samo, winę za zerwanie traktatu zrzucił na Waszyngton, by na koniec
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze