Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Śląsk na tym skorzysta, stracą grupy interesów.

Dodano: 04/12/2018 - Nr 49 z 5 grudnia 2018
– Nie spodziewałem się takiej skali hejtu. Natomiast jeżeli Pan pyta, czy zrobiłbym to po raz drugi, to tak – zrobiłbym – mówi śląski radny, wicemarszałek Wojciech Kałuża, były już działacz Nowoczesnej, który podpisał porozumienie z PiS i stał się ofiarą hejtu. Co o tym myśli? Jak wyglądały rozmowy z politykami PiS? Dlaczego podjął taką decyzję? O tym opowiada w pierwszym wywiadzie, jakiego udzielił od czasu wyborów. Z wicemarszałkiem Wojciechem Kałużą rozmawia Grzegorz Broński. Jeszcze dwa tygodnie temu był Pan wprawdzie znany na terenie Śląska, ale poza nim pozostawał anonimowy. Obecnie Wojciech Kałuża pojawia się na okładkach gazet, jest w serwisach największych stacji telewizyjnych. Spodziewał się Pan takiej reakcji, gdy podejmował decyzję o odejściu z Nowoczesnej i podpisaniu porozumienia z PiS w sejmiku województwa śląskiego? Wiedziałem, że z pewnością wywoła to jakąś reakcję, ale nie spodziewałem się, że aż taką. Czy mówimy o
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze