Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

31 października 2018

Dodano: 30/10/2018 - Nr 44 z 31 października 2018
No to na początek cytat na czasie. Przemytnik Władek w powieści Sergiusza Piaseckiego „Kochanek wielkiej niedźwiedzicy” wydanej w 1937 r. tak mówi o wielkich miastach: „To wszystko zaczyna mnie nudzić. Zbrzydły mi i pijatyki, i kłamiący ludzie, i miasto, w którym prawdę się przemyca przez wiele kordonów - jak my towar! Tu wszystko sztuczne, lśniące i bardzo skomplikowane, lecz pod tym się kryją zwykłe brudy i czcza treść... Tam żyłem pełniej. Tam ludzie są szczerzy i pod lichą powłoką słów ukrywają złote myśli, a w piersiach mają żywe uczucia i gorące serca. Tu - ani jednej szczerej myśli, ani jednego szczerego słowa. Tutaj wszyscy wszędzie zawsze udają... grają role w olbrzymiej farsie... komedii... Stały teatr - i w domu, i na ulicy... Tu kobiety maskują ślicznymi strojami i wykwintną, często brudną bielizną ułomne, nędzne ciała... Tam pod lichą szatą i biedną, lnianą bielizną są gorące, silne ciała, kochające bez obłudy...”. Cóż, znam wielkie miasta III RP do bólu, od
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze