Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wielowektorowość polityki

Dodano: 21/08/2018 - Nr 34 z 22 sierpnia 2018
Tylko naprawdę szurnięci zalecają otwarcie sojuszu Polski z Rosją przeciwko Ameryce, którą nazywają imperium zła i największym zagrożeniem dla świata. Orientacja rosyjska w Polsce postanowiła więc używać pozornie słusznego argumentu o wielowektorowości w polityce, czyli balansowania między Rosją, Niemcami, USA i Chinami. Ta świadomie fałszywa koncepcja ma ukryć dążenie do podporządkowania się Rosji. Jedni boją się kolejnej zdrady, nie rozumiejąc, że zanim do niej dojdzie, trzeba wykorzystać koniunkturę dla takiego wzmocnienia Polski, by przetrwała ciężkie czasy. Inni nienawidzą obecnego „zagniwajuszczego” Zapada lub znów wszędzie widzą zagrożenie żydowskie, przed którym ma bronić Rosja współpracująca z diasporą żydowską i Izraelem. Jeszcze inni chcą widzieć w Chinach lepszy wariant Rosji, nie zdając sobie sprawy z poważnego zagrożenia z tego kierunku. Wszyscy kryją się za wielowektorowością czy też chcą, by Polska zdystansowała się od USA i NATO. To jest cel
     
57%
pozostało do przeczytania: 43%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze