Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Łacina dla Donalda

Dodano: 04/04/2012 - Nr 14 z 4 kwietnia 2012
Albo też – a piszę to przed 2. rocznicą tragicznej śmierci śp. Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego – maksyma: Audacter calumniare, semper aliquid haeret. Czy owo motto, w tłumaczeniu na polski: „Szkaluj śmiało, zawsze coś przylgnie”, nie powinno czasem wisieć w sali posiedzeń Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich u Tuska i w Pałacu Namiestnikowskim u Komorowskiego na Krakowskim Przedmieściu? I oczywiście Mucha z Nowakiem nie wiedzą (a ich szef pewnie też nie), że przysłowie to jest według Plutarcha przypisywane Mediusowi, współpracownikowi Aleksandra Wielkiego. Albo też choćby i to: Attendite a falsis prophetis. To jasne: „Strzeżcie się fałszywych proroków”. Owe słowa Chrystusa z Kazania na Górze robią tym większe wrażenie we współczesnym kontekście, gdy zna się ich dalszy ciąg, który podam już tylko w polskiej wersji: „którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami”. Jak widać, „polityka miłości” Donalda Tuska była zdiagnozowana dawno temu
     
29%
pozostało do przeczytania: 71%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze