Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

16 listopada 2011

Dodano: 12/11/2011 - Nr 46 z 16 listopada 2011
Chciała „Gazeta Wyborcza” mieć „Oburzonych”? To i ma. Bili się na ulicach i palili samochody bogatych prawie jak na Zachodzie. Czego jak czego, ale oburzenia odmówić im trudno (o licealistach z czesnym 800 zł powiedzieć się tego nie da). Byli oburzeni cholernie, wściekle. Na poziomie europejskim. My o żadnych „Oburzonych” losu nie prosiliśmy, raczej ostrzegaliśmy przed takim scenariuszem. Teraz „GW” oburza się na polskich „Oburzonych”. Mądry Polak (kolorowy) po szkodzie. Były prezes PZPN Jerzy Bordziłowski walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, co samo w sobie byłoby czynem chwalebnym, gdyby nie fakt, że walczył po stronie... bolszewickiej. Przyszłego prezesa PZPN (był w nim w latach 50.) Polakom udało się nawet wziąć do niewoli. Od tamtego czasu PZPN nie zmienił się ani trochę. Stąd jego decyzja o usunięciu orzełka z koszulek polskich piłkarzy. Bramkarz reprezentacji Wojciech Szczęsny sporo przebywa ostatnio w towarzystwie działaczy PZPN. Dlatego powiedział „GW” o nowej koszulce: „
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze