Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ducenald – czyli granice śmieszności

Dodano: 19/08/2025 - Nr 34 z 20 sierpnia 2025

Ciekaw jestem, gdzie znajduje się granica śmieszności, której przekroczenie spowoduje, że admiratorzy Donalda Tuska zaczną podejrzewać, iż jednak na wizerunku Ducenalda Tuska pojawiają się jakieś rysy. Przy czym zazwyczaj dzieje się tak, że to właśnie poważne sprawy przejaskrawione w śmieszność powodują, iż traci się władzę. „Od wielkości (wzniosłości) do śmieszności jeden krok” – mawiał Napoleon, chociaż ta sentencja odnosi się do tego, że można z pozycji naprawdę wysokich nagle upaść w stronę śmieszności. Tymczasem chodzi także o to, że śmieszność (niezamierzona) staje się często powodem upadku, odwrócenia się wiernych od dawnego idola. Nie wiem, czy jest tego świadomy Donald Tusk, że mur „poważnej walki o praworządność”, właśnie pęka pod wpływem naturalnego ciśnienia – niczym tama, powstrzymująca duże masy wody, w której zaczynają pojawiać się najpierw małe, a potem większe dziurki i w końcu przeciekająca woda wybija coraz większe dziury aż w końcu zapora pada z hukiem,

     
49%
pozostało do przeczytania: 51%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze