Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wąwóz smoleński – o tym, jak się hańbi Ojczyznę

Dodano: 05/04/2013 - Nr 15 z 10 kwietnia 2013
Wąwóz Kaudyński w italskich Apeninach idealnie nadaje się na pułapkę. Wiedzie do niego tylko jedno wejście, wewnątrz zaś nie ma żadnych ścieżek, które umożliwiałyby ucieczkę. Nie wiadomo więc, dlaczego obaj konsulowie – Spurius Postumius Albinus i Titus Veturius Calvinus – podjęli decyzję o przejściu przez ów wąwóz. Może zgubiła ich pycha? A może zawiódł zwiad? W każdym razie legiony pomaszerowały w idealnym szyku, z łomotem caligarum na kamieniach wyściełających dno. Nikt nie spodziewał się, że za chwilę dojdzie do klęski, która niechlubnie zapisze się w historii państwa założonego na siedmiu wzgórzach. Właśnie trwała druga wojna z Samnitami, prawdopodobnie był to rok 321 p.n.e. Wkrótce Wąwóz Kaudyński miał się stać synonimem nie tylko sromotnej porażki, ale także hańby i upokorzenia. Zabić dumę Otóż, gdy legioniści doszli do końca wąwozu, zastali jego wyjście zabarykadowane. Zostali zamknięci w saku, w którym czekała śmierć. Ale samniccy wodzowie, z Gaiusem
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze