Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wołanie o sternika

Dodano: 18/10/2011 - Nr 42 z 19 października 2011
Po 2005 r. sternika w polskiej łodzi wyraźnie zabrakło. Oczywiście, nadal funkcjonują struktury Episkopatu Polski, ale brak jest owych jasnych celów duszpasterskich oraz tego, co można byłoby nazwać przewidywaniem przyszłości. Złożyło się na to kilka przyczyn. Kościół w III RP odzyskał swoje prawa, a nawet zdobył kolejne przywileje. Nastąpiło więc samozadowolenie i uśpienie czujności. Wśród biskupów zapanowała też zgubna zasada „po pierwsze, święty spokój”. Poza tym, na palcach jednej ręki można policzyć tych hierarchów, którzy przed nominacją byli proboszczami. A przecież to na parafiach opiera się polskie duszpasterstwo. Nie sprawdzili się także (choć są chwalebne wyjątki) urzędnicy kurialni, zwłaszcza watykańscy, których wyciągnięto zza biurek i uczyniono pasterzami diecezji. Często nie orientują się oni w aktualnych problemach społecznych, a także w problemach młodzieży, zwłaszcza tej zamieszkującej blokowiska lub emigrującej za chlebem do zlaicyzowanych krajów. Piętą
     
24%
pozostało do przeczytania: 76%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze