Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Standardy PO wałbrzysku

Dodano: 02/03/2011 - Nr 9 z 2 marca 2011
– Nie jest żadną tajemnicą, że w Wałbrzychu już podczas wcześniejszych wyborów dochodziło do kupowania głosów. Znając miejscowe realia, nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że historia powtórzy się podczas ubiegłorocznych wyborów. Dlatego nasi reporterzy ruszyli w miasto w poszukiwaniu podejrzanych scen. Szok był ogromny, po Wałbrzychu krążyły całe hordy „kupowaczy” – opowiada „Gazecie Polskiej” Wioletta Rybczyńska, dyrektor Telewizji „Dami”. – Później zaczęli zgłaszać się do nas ludzie opowiadający, jak ten proceder w rzeczywistości wyglądał. To była doskonale zorganizowana akcja. Z podziałem ról, wcześniej przygotowanymi pieniędzmi, ludźmi w gotowości czekającymi pod telefonem na polecenia. Wyciekły też nagrania kilku rozmów. Ich bohaterem jest Stefanos E. Jeszcze niedawno przewodniczący koła radnych Platformy Obywatelskiej, a także członek regionalnych władz PO. Na dodatek prezes Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji. Ze stenogramów można dowiedzieć się, że proponował pracę
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze