Trudno sobie wyobrazić Boże Narodzenie bez drzewka świątecznego. Co roku na świecie wycinane są miliony choinek, które ludzie ozdabiają kolorowymi łańcuchami i bombkami. No i to odwieczne pytanie: żywa czy jednak sztuczna?
Oto dwie sceny z filmu „Kevin sam w Nowym Jorku”, które są często wspominane. Pierwsza to oczywiście ta z Donaldem Trumpem, który wskazuje głównemu bohaterowi drogę. Druga to scena finałowa spod Rockefeller Center, gdy mama odnajduje Kevina w sercu Manhattanu. Tłem dla wzruszającej sceny jest oczywiście choinka i to jedna z najsłynniejszych na świecie. Ten konkretny egzemplarz świerku norweskiego – jeśli wierzyć Wikipedii – miał 20 m wysokości i pochodził z niedalekiej miejscowości Suffern.
Amerykańska najsławniejsza
Co roku ustawienie choinki jest ważnym wydarzeniem dla nowojorczyków. Tradycja trwa od czasów Wielkiego Kryzysu z lat 30., gdy powstawał Rockefeller Center. Na placu budowy budowlańcy – w większości imigranci z Europy –
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
