Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Polskie niebo dziurawe jak sito. Drona można było zestrzelić

Dodano: 26/08/2025 - Nr 35 z 27 sierpnia 2025

Za czasów Prawa i Sprawiedliwości wzywali ministra obrony i rząd do dymisji, szydzili i oskarżali poprzednią władzę, że Polacy są przez nią w niebezpieczeństwie. Czas powiedział: sprawdzam. Gdy Donald Tusk wrócił do władzy, polskie niebo jest dziurawe jak sito. Wlatują tu „niezidentyfikowane obiekty”, balony, a ostatnio eksplodował w Osinach dron. Trwa chaos informacyjny. Nie ma nawet pewności, skąd nadleciał. – Jeżeli Rosjanie testują luki w naszym systemie obrony powietrznej, to dron mógł zostać celowo skierowany konkretną trasą, żeby potwierdzić, czy zostanie wykryty. I znaleźli potwierdzenie po komunikatach MON – mówi „GP” ekspert ds. wojskowości Andrzej Kiński.

Jak to możliwe, że w nocy z 19 na 20 sierpnia spadł dron, a po trzech dobach prokuratura nadal nie ma pewności, kto go skierował w stronę Polski, jakiej był produkcji i... czy doszło do wybuchu? Zamieszanie, jakie wywołał jeden dron, który naruszył polską przestrzeń powietrzną i eksplodował w polu kukurydzy w 

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze