Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kwiaty na talerzu

FOT. ADOBE STOCK, WIKIPEDIA
FOT. ADOBE STOCK, WIKIPEDIA
Dodano: 05/08/2025 - Nr 32 z 06 sierpnia 2025

„Kupiłem bukiet róż. Lecz zjedzone dawno już. Skąd mogłaś wiedzieć, że kwiatów się nie je” – śpiewał w piosence „Owca” zespół Blenders. I jak to artyści mają w zwyczaju – kłamał. Kwiaty są bowiem jadalne, a zakładając uprawę, warto połączyć piękne z pożytecznym. 

Nazwa mojej ulicy – Kwiatowa – zobowiązuje. Od kilku lat z małżonką niczym szpiedzy chodzimy po dzielnicy i zaglądamy do ogródków sąsiadów. Przez dwa lata nasze otoczenie przed domem było najbrzydsze na całej ulicy. Ale w tym roku żona się zawzięła. Stanęliśmy jednak przed poważnym wyborem. Jakie rośliny sadzić? – No, na pewno nie mogą być trujące, bo przecież Teresa będzie jadła – stwierdziła małżonka. No więc tym samym klamka zapadła. Będziemy mieli ogródek pełen kwiatów jadalnych. Był to dobry wybór, bo gdy tylko moje dziecko zobaczyło bratki, natychmiast zaczęło je jeść. Tak jakby to była najnaturalniejsza rzecz pod słońcem. Dała je również tacie. I rzeczywiście. Da się zjeść. 

Bratki, brateńku

     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze