Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zwierzę ze śmiesznym ryjkiem

FOT. ADOBE STOCK, WIKIPEDIA, PIXABAY, FACEBOOK
FOT. ADOBE STOCK, WIKIPEDIA, PIXABAY, FACEBOOK
Dodano: 24/06/2025 - Nr 26 z 25 czerwca 2025

Ogrody, szczególnie te zapuszczone, są zawsze pełne życia. To dziwne, ale gdy zostawia się tylko trochę wolnej przestrzeni – wolnej od kosiarek, łopat i węży ogrodowych – natychmiast pojawia się dzikość. Tak zwykłem tłumaczyć wszystkim. dlaczego nie chce mi się kosić trawnika ani robić porządku. I mam argumenty. Na moim podwórku widzę co jakiś czas dzikie zwierzęta. I nie chodzi tylko o ptaki, jak kosy, wróble, sikorki, kawki czy gawrony. Czasami zdarzają się i większe okazy. Raz pojawiła się sarna. Ostatnio przechadzał się bażant, a nawet zawitał dawno nie widziany zając. 

W ukryciu 

Jednak prawdziwe życie toczy się w ukryciu. Doszedłem do takiego wniosku, gdy zacząłem kosić. Nawet dla redaktora ogólnopolskiej gazety przychodzi nagle ten dzień, gdy kończą się wymówki i trzeba zakasać rękawy. Gdy odsłoniłem dość długą trawę, okazało się, że koty, które schodzą się z okolicy, mają tu nad czym pracować. Na działce jest bowiem wiele dziur. Niechybny znak, że w okolicy

     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze