Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Z zapisków tęskniącego

Dodano: 08/06/2016 - Nr 23 z 8 czerwca 2016
Tęskno mi do tamtego oblicza taternictwa. Do gór pozbawionych beznadziejnej aury wyścigów. Do intymnej relacji człowieka z naturą. Do pokusy wchodzenia wyżej i wyżej. Ale nie dla wyścigu czerniecki.net Nie dało rady iść. Po prostu nie dało… – nawet dziś, po 14 latach od tragicznych wydarzeń, głos Michała momentalnie poważnieje. Na co dzień radosny i pogodny, gdy mówi o tym dniu, staje się na chwilę nieco innym człowiekiem. – TOPR-owcy podwieźli nas do samego schroniska. Wyszliśmy czym prędzej w górę. Daliśmy jednak radę dojść jedynie do Grzesia. Było tak nawiane, że momentami trzeba było iść ze śniegiem po pierś. Zakopywaliśmy się bez przerwy. Gdyby nie chodziło o Weronikę i Tomka, na pewno byśmy zawrócili. A tak próbowaliśmy mimo wszystko. Niestety bezskutecznie. Trzeba było wracać. Opadliśmy z sił. A i szans na dalsze kopanie się w tych zaspach nie mieliśmy już żadnych. W mieszkaniu na warszawskim Mokotowie co jakiś czas słychać dzwonek telefonu stacjonarnego. Nie
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze