Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nie będzie Bukaresztu w Berlinie

Dodano: 04/03/2025 - Nr 10 z 05 marca 2025

W Niemczech nie trzeba było powtarzać wariantu rumuńskiego. Polityczny główny nurt w ostatniej chwili się uratował, choć naprawdę już niewiele brakowało. Dość wspomnieć, że koalicji CDU-CSU z SPD dziś nikt nie nazwie wielką, dysponuje ona zaledwie ośmioma głosami przewagi w Bundestagu, a jeszcze cztery lata temu taka konfiguracja miałaby prawie 100 deputowanych więcej. Socjaldemokraci zyskali najniższe poparcie w swej historii, ale i chadecja (z nazwy tylko chadecka, choć zobaczymy, jak będzie za Mertza) wypadła słabiutko i byłby to najgorszy wynik w jej dziejach, gdyby w poprzednich wyborach nie dostała jeszcze sroższego łomotu. Tymczasem AfD przejęła wielkie grupy wyborców od obu partii, zachowała swoich, zdobyła wielu młodych, głosujących pierwszy raz i tak zebrała głosy co piątego Niemca, który pofatygował się na to święto demokracji. A jakby tego było mało, jest w tych wyborach jeszcze jeden wygrany. To Die Linke, postkomuniści, którzy dali przywództwo młodej, wyszczekanej i 

     
50%
pozostało do przeczytania: 50%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze