Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Stalinowiec Rzymowski 

Dodano: 15/10/2024 - Nr 42 z 16 października 2024

16 października 1945 roku minister spraw zagranicznych Wincenty Rzymowski podpisał w imieniu Polski Kartę Narodów Zjednoczonych. Wszystko ładnie, pięknie, tylko są przynajmniej dwa „ale”… Polski wtedy nie było, byliśmy podbici przez Sowiety. A Rzymowski to nie następca szefów dyplomacji II RP – Augusta Zaleskiego czy Józefa Becka, tylko komunistyczny urzędnik. Bo ten przedwojenny lewicujący pisarz i publicysta, krewny Marii Dąbrowskiej, po „wyzwoleniu” zaprzedał się czerwonemu diabłu. Miał być żywym dowodem, że jedynym wyjściem dla Polaków jest kolaboracja z sowieckim okupantem. Dzięki takim jak on stalinowska propaganda mogła powiedzieć: w „ludowej”, „demokratycznej” Polsce jest miejsce dla każdego, nawet sanacyjnego imperialisty, jeśli tylko zrozumie swój błąd, wyrazi czynny żal. Jego głównym zadaniem, które skwapliwie wypełnił, było rozbicie przedwojennego Stronnictwa Demokratycznego i „odtworzenie” go w nowej Polsce jako przybudówki komunistów. Rzymowski firmował kolejne

     
48%
pozostało do przeczytania: 52%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze