Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Cierpiący na klaustrofobię raczej tu nie przylecą

Dodano: 28/05/2024 - Nr 22 z 29 maja 2024

To dość zabawne, jak zwykła mapa potrafi człowieka zmylić. Na niej wszystko wydaje się takie bliskie i łatwe do przejścia. Gdy jednak zdamy sobie sprawę, że oto lądujemy w jednym z najludniejszych miast świata, warto przeszacować nasze wcześniejsze ustalenia. Po kolei jednak…

Hinduskie Delhi to gigantyczna aglomeracja. Stolica drugiego co do populacji kraju świata. Mocno depczącego zresztą po piętach liderującym Chinom. Z niespełna półtora miliardowym zaludnieniem. Największe miasto takiego państwa również musi mieć imponujące statystyki. I rzeczywiście ma. Ponad 32 mln ludzi zamieszkujących obszar o uśrednionym promieniu około 66 km. Dla Warszawy ten promień wynosi prawie 13 km. Z tym że u nas na takiej powierzchni żyje niespełna 2 mln ludzi. A tu na troszkę większej ponad 30 mln. Piętnaście razy więcej. Wyobraźmy sobie, że na standardowym przystanku autobusowym w oczekiwaniu na pojazd czeka piętnaście razy więcej ludzi niż zwykle. I wreszcie ten utęskniony wehikuł

     
15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze