Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Bodnar i Giertych. Kiedyś ich zwolennicy prali się po gębach

FOT. TOMASZ JĘDRZEJOWSKI/GAZETA POLSKA
FOT. TOMASZ JĘDRZEJOWSKI/GAZETA POLSKA
Dodano: 06/02/2024 - Nr 6 z 7 lutego 2024

Gdy Adam Bodnar był publicystą pisma „Nigdy więcej”, i działaczem stowarzyszenia o tej samej nazwie, na jego łamach ukazywała się już Brunatna Księga, zawierająca opis przestępstw i aktów dyskryminacji popełnianych przez neofaszystów i skrajną prawicę. Nazwisko „Giertych” w  Brunatnej Księdze pojawia się aż 69 razy. Ale wielu zwolenników zwalczających się organizacji Bodnara i Giertycha łączyły wówczas dwie cechy – skłonność do autorytaryzmu i zamiłowanie do mordobicia. Dziś minister sprawiedliwości Bodnar i szef zespołu ds. rozliczeń PiS Giertych zgodnie demontują demokrację w Polsce.

Zrozumienie tego, jak to możliwe, że Adam Bodnar stał się z kulturalnego profesora prawa i Rzecznika Praw Obywatelskich ich rzeźnikiem, brutalnie gwałcącym prawo, a nawet zwolennikiem istnienia w Polsce więźniów politycznych, nie jest możliwe bez opisania jego ideologicznego rodowodu, który jest zupełnie inny, niż sądzi się potocznie.

Giertych i Bodnar – syndrom odrzucenia

     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gazetapolska.pl

W tym numerze